Przejdź do głównej zawartości

Tajemnicze ruiny we Wróbliku Szlacheckim



Mimo niezbyt sprzyjającej pogody postanowiłem wybrać się do ruin pewnej budowli. Zapytacie dlaczego jest niby taka tajemnicza ? Póki co nie udało mi się znaleźć praktycznie żadnych informacji o tym obiekcie. Wiem tylko że powstał w latach 30-stych XX wieku. Nie jest wpisany do rejestru zabytków i tak sobie powoli niszczeje...





Znajduje się w przysiółku Siciny należącym do Wróblika Szlacheckiego. 






I tutaj rodzi się pytanie : czy był to młyn czy cegielnia, a może jednak tartak ? Za tym że był to młyn przemawia że została doprowadzona do niego woda kanałem z pobliskiej rzeki Tabor. Lecz również  stoi tuż obok budynku wysoki komin jak zwykle kojarzy nam się z cegielniami.



Postaram się  z czasem dotrzeć do literatury i rozwikłać zagadkę jakie było przeznaczenie tego budynku. Póki co przedstawiam Wam kilka zdjęć tego budynku zrobione w pewien śnieżny dzień w lutym bieżącego roku :)

























































 Czyżby te tajemnicze tunele oraz komin przemawiały za tym że była tutaj cegielnia ? Na pewno w okolicy są złoża gliny gdyż w pobliskim Haczowie działała niegdyś cegielnia. a może był w tym budynku i młyn i mała cegielnia ? Z pewnością miejsce to jest owiane tajemnicą którą może kiedyś uda mi się rozwiązać :) 























Komentarze

  1. Fajna miejscówka! Nie wiedzieliśmy o niej. Szkoda tylko że niszczeje. Ale krajobraz idealny pod niejedną produkcję filmową ;)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Mógł być i tartak i młyn i cegielnia w jednym - w Tarnowie był obiekt spełniający oba te kryteria (cegielnia i tartak). Tunele faktycznie jak ciągi powietrzne z cegielni. Po prostu trzeba sprawdzić teren wkoło - nie ma cegielni bez wyrobiska - jest wyrobisko - na pewno była cegielnia. Na pewno w odległości nie większej niż kilometr, ale najczęściej to było kilkadziesiąt do dwustu metrów.

    Za tartakiem mogą przemówić - np. fundamenty maszyn tnących i pochylnie do transportu bali drzewnych.

    Za młynem napędy i fundamenty żarn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłałem zapytanie do Pana zajmującego się opisywaniem historii pobliskiego Haczowa. Twierdzi że w Haczowie właśnie była spora cegielnia w tym czasie więc ta nie miałaby racji bytu. Twierdzi że obiekt ten spełniał na przestrzeni lat funkcję młyna i tartaku. Lecz i on nie posiada za wiele informacji o nim, tym nie mniej postara się jako miejscowy pasjonat dotrzeć do takowych informacji.

      Usuń
    2. Jaka tajemnica? Wystarczyło zapytać okolicznych mieszkańców.

      Usuń
  3. Tata mówi, że na 100% był tam i tartak i młyn.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecność wysokiego komina oznacza,że był tam napęd parowy,podstawowy rodzaj napędu fabrycznego w tamtych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Obok tego komina na pewno był tartak pamiętam, jak był czynny a cały plac gromadził dłużycę do przetarcia.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Huta Pielgrzymska ( Samoklęska) - relikty wsi zagubione w karpackim lesie

 Wioska Huta została założona na ziemiach Mniszków z Dukli. Najprawdopodobniej wiąże się to z osobą Jerzego Augustyna Wandalina Mniszka (1715-1778) marszałka nadwornego koronnego i kasztelana krakowskiego, właściciela pobliskich Samoklęsk (Strusoklęsk). Mniszek po utracie wpływów politycznych, po śmierci Augusta III, w obawie przed represjami opuszcza Warszawę i chroni się w dziedzicznej Dukli. Przybywa tam w roku 1763 z całym dworem złożonym głównie z Sasów, z gwardią przyboczną  i strażą Szwajcarów. Wcześniej do Dukli przyjechała jego żona Amalia. W Dukli rozpoczęto przebudowę zamku zamieniając go w magnacką rezydencję. Dokończono budowę kościoła i klasztoru Bernardynów. Przebudowano również kościół parafialny i wybudowano kaplicę na puszczy. Mniszkowie na czas tych robót mieszkali w pobliskich Samoklęskach. W związku z dużym zapotrzebowaniem na szkło wynikającym z powyżej opisanych inwestycji w latach 60- tych XVIII w. przyczyniają się do powstania i rozkwitu miejscowości Huta. Do t

Opuszczony dom dziecka - dwór w Szebniach

Szebnie weszły w posiadanie rodziny Gorayskich herbu Korczak w na początku XIX jako posag wniesiony przez Ludwikę Boguszówną herbu Półkozic, która poślubiła pochodzącego z Moderówki Ludwika Gorayskiego. Z tego czasu pochodzi też dwór, wybudowany prawdopodobnie w miejscu wcześniejszego dworu. Archiwalne zdjęcie Państwa Gorayskich przed dworem- lata 30-ste XX wieku : Gorayscy stworzyli w Szebniach i pobliskiej Moderówce nowoczesne gospodarstwo rolne, które na początku XX wyspecjalizowało się w chowie bydła mlecznego i rasowych konni oraz prowadzeniu chlewni zarodowej. Po odkryciu ropy Gorayscy stali się czołowymi przedstawicielami przemysłu naftowego. Członkowie rodziny byli również wpływowymi politykami i lokalnymi działaczami społecznymi. Po kampanii wrześniowej 1939 r. dwór został zajęty przez niemiecką kompanię weterynaryjną, która przebywała tu do września 1941 r. Następnie dwór został zajęty przez komendanturę obozu jenieckiego dla żołnierzy Arm